10 lipca, 2012

kompleks polskiego akcentu

Z jakiegoś powodu prawie każdy uczący się angielskiego Polak zwraca dużą uwagę na akcent. Z regularnością jak w zegarku moi uczniowie pytają mnie, jak wypracować brytyjski albo amerykański akcent.

Niedawno wyczytałem w artykule poświęconym wymaganiom pracodawców wobec kandydatów do pracy, że nie wystarczy już mówić po angielsku czy w innych językach. Firmy życzą sobie, żeby mówić z niepolskim akcentem. Nie wiem, czy było to oparte na rzeczywistych badaniach, czy wymyślił to dziennikarz na potrzeby tekstu, ale w każdym razie jest to najgłupsza rzecz, jaką słyszałem.

Dlaczego chcemy się pozbyć polskiego akcentu?

Bo się go wstydzimy. Przez lata żyliśmy w cieniu bardzo negatywnego stereotypu o Polsce i Polkach, szczególnie w krajach, na których opinii najbardziej nam zależy – Niemczech, Wielkiej Brytanii czy USA. Nasz wschodnioeuropejski akcent mocno nas z tym stereotypem identyfikował. Łatwiej niż zmazać szkodliwy obraz kraju w oczach obcokrajowców jest po prostu przepracować charakterystyczny sposób mówienia i sprawiać mniej polskie wrażenie.

Czy polski akcent w angielskim jest wieśniacki?

Czy polski akcent w angielskim jest wieśniacki?

Polski to język z rodziny słowiańskich, jak rosyjski, więc jesteśmy dodatkowo wrzucani do tej samej przegródki co Ukraińcy, Białorusini czy Rosjanie. A przecież wolimy myśleć o sobie jak o prawdziwych Europejczykach. Dlatego chcemy choć trochę przesunąć się w kierunku krajów zachodnich mówiąc w ich stylu. Niekoniecznie jak Londyńczyk, ale przynajmniej nie jak ktoś ze wschodniej Europy.

Miałem wiele okazji do rozmów po angielsku z ludźmi z całego świata. To fascynujące, że Włosi, Francuzi, Islandczycy, Finowie, Hiszpanie czy Japończycy nie walczą ze swoją naturalną fonetyką. Mimo że inni uważają ich angielski za łamany, dziwaczny czy nieidealny. Jeśli tylko używają go w sposób komunikatywny i poprawny gramatycznie i leksykalnie, wszystko gra. W pewnym sensie ich akcent dodaje im uroku, a może pewności siebie. Na pewno czują się z nim swobodniej niż wszyscy, którzy najpierw muszą skupiać się na maskowaniu swojego naturalnego sposobu mówienia, a dopiero potem na wyrażaniu myśli.

Gdyby Tomasz Stańko przed podbiciem Ameryki swoją grą na trąbce chciał doskonale nauczyć się angielskiego i pozbyć się polskiego akcentu, nigdy nie wyjechałby z Polski i nigdy nie trafiłby do Nowego Jorku (gdzie obecnie mieszka). Bo do dzisiaj mówi z wyczuwalnym polskim akcentem! Ale czy to takie ważne, kiedy ma w zanadrzu dodatkowe umiejętności? To jest właśnie klucz do utraty kompleksu polskiego akcentu czy pochodzenia. Bądź w czymś dobry – ludzie będą chcieli cię słuchać nie ze wzgledu na twój akcent, tylko na to, co masz do powiedzenia. Więcej przykładów ludzi typu Tomasz Stańko w komentarzach.

Dlaczego pracodawcy żądają obcego akcentu?

Wracając do doniesień z prasy, pracodawcy żądając od kandydatów do pracy obcego akcentu albo nie wiedzą, o co proszą, albo proszą o coś absolutnie niepotrzebnego. Oczywiście można włożyć olbrzymi wysiłek w wypracowanie akcentu, ale udaje się to nielicznym poza urodzonymi w miejscu pochodzenia tego akcentu. Cały ten czas i energia powinny być skierowane nie na walczenie ze swoim naturalnym akcentem, ale rozwijanie takich umiejętności jak precyzyjny dobór słownictwa i struktur, wyrażanie myśli w mowie i piśmie oraz zrozumienie innych.

To są podstawy komunikacji – czyli najważniejszego celu, do jakiego dążymy ucząc się języka. Problem pracodawców, wielu uczących się języka oraz nauczycieli polega na tym, że nie traktują angielskiego jak praktycznego narzędzia, ale piękny kwiat, który ma dobrze wyglądać w CV oraz podczas wyuczonej rozmowy kwalifikacyjnej.

Niestety wpisuje się to trochę w dość powszechną w naszym myśleniu kulturę atrapy. Rzeczy nie mają dobrze funkcjonować. One mają tylko dobrze się prezentować, wyglądać. Język nie ma być użyteczny. On ma dobrze brzmieć, z obcym akcentem.

Akcent a wymowa

Warto zauważyć, że akcent ma niewiele wspólnego w poprawną wymową. Można mówić poprawnie fonetycznie, ale wciąż z niemieckim, francuskim, włoskim czy polskim akcentem. Mocniejszym lub słabszym. W dobrą wymowę warto inwestować bez zastanowienia, w sztuczny akcent – na własną odpowiedzialność.

About the author 

planetaangielskiego

Your email address will not be published. Required fields are marked

{"email":"Email address invalid","url":"Website address invalid","required":"Required field missing"}