Czy topowy dziennikarz powinien znać angielski? Nikt nie przekona mnie, że nie. Nie chodzi o to, żeby swobodnie pisać po angielsku albo prowadzić w tym języku program telewizyjny czy radiowy. Chodzi o umiejętność porozumiewania się i poruszania w międzynarodowym towarzystwie, a także konsumowania informacji w angielskiej wersji językowej. To gwarancja tego, że dziennikarz nie musi polegać na polskich tłumaczach i interpretatorach, żeby pojąć, co się dzieje poza polskojęzycznym światem.
A to właśnie angielski jest w tej chwili międzynarodowym językiem wymiany idei. W tym języku publikowana jest najbardziej opiniotwórcza prasa (w tym internetowa) w każdej praktycznie branży, od polityki po kulturę. Każdy inny język, w tym polski, to dodatkowe bogactwo, ale punktem wyjścia jest najczęściej angielski. Jak radzą sobie z nim znani polscy dziennikarze?
1. Tomasz Lis / ocena: 5+
Trudno inaczej ocenić dziennikarza, który ze swadą i swobodą rozmawia z największymi postaciami globu, np. z przywódcą Tybetańczyków Dalajlamą, publikuje w prestiżowych tytułach takich jak Financial Times i jest zapraszany na imprezy typu World Economic Forum w charakterze lidera młodego pokolenia.
To profesjonalista i perfekcjonista (co wielu może drażnić) który ostrogi zdobywał na stażach w amerykańskiej telewizji oraz podczas swojego pobytu w Waszyngtonie jako korespondent Telewizji Polskiej. Mówi płynnie i swobodnie, bez wysiłku i przesady charakterystycznej dla wszystkich, którym angielski wciąż sprawia trudność. Nie wypracował amerykańskiego akcentu, raczej coś na kształt własnego stylu mówienia w tym języku, co jest w moim przekonaniu jeszcze lepszym osiągnięciem niż papugowanie kogokolwiek.
2. Bartosz Węglarczyk / ocena: 5+
Dziennikarz Gazety Wyborczej oraz TVN, dość nietypowy i nieudolny celebryta, ale przede wszystkim znawca tematyki międzynarodowej. Był korespondentem Wyborczej między innymi w Waszyngtonie. Z takim backgroundem byłoby wstydem nie posługiwać się językiem na pewnym poziomie wyrafinowania.
Z lekkością prowadzi po angielsku rozmowy z ludźmi polityki, show biznesu oraz ekspertami od spraw międzynarodowych. Podczas pierwszego finału Top Model, który prowadził razem z Joanną Krupą, miał okazję popisać się w kilku sytuacjach językiem. Był spontaniczny i zabawny. A nie każdemu to wychodzi w języku obcym.
3. Kuba Wojewódzki / ocena: 2
Nie wiem, gdzie był Wojewódzki, kiedy Bóg rozdawał talent do języków, ale na pewno nie tam, gdzie trzeba. Ten fenomenalny dziennikarz i animator kulturalny, który od pewnego czasu funkcjonuje głównie jako gospodarz talk show oraz nadworny skandalista, nie potrafi sklecić kilku sensownych zdań po angielsku. Robi błędy fonetyczne nawet w nazwach znanych artystów, tytułach piosenek. Nie potrafi poprawnie powiedzieć Google.
Prawie w ogóle nie zaprasza do swoich programów zagranicznych gości, a podczas międzynarodowej edycji Idola był jedynym jurorem oceniającym uczestników w języku ojczystym. Robił to z charakterystyczną swadą, ale wyraźnie odstawał od reszty. Angielski to jego pięta achillesowa, ale nie przeszkadza mu to w absolutnie niczym.
W kolejnych odcinkach subiektywnej serii o znajomości angielskiego wśród polskich dziennikarzy między innymi Wojciech Mann, Magda Mołek, Oliwier Janiak, Marek Niedźwiedzki, Grażyna Torbicka, Marcin Kydryński i inni.