Większości z nas nauka języka angielskiego kojarzy się albo ze szkołą albo z prywatnymi kursami. Nie zawsze są to najmilsze skojarzenia. Skuteczność tych metod często pozostawia wiele do życzenia. Jak nauczyć się angielskiego bez nauczyciela, sztywnego planu zajęć oraz kolejnych podręczników? Czy to w ogóle możliwe?
Moim zdaniem to nie tylko możliwe, ale konieczne. Nawet jeśli chodzimy już do szkoły językowej na tradycyjny kurs angielskiego, warto go uzupełnić o mniej konwencjonalne metody. A jeśli nie chcemy kolejnego tradycyjnego kursu, mądre połączenie kilku z poniższych sposobów na naukę języka angielskiego pozwoli nam go skutecznie zastąpić.
1. Załóż blog
Co ma wspólnego nauka języka angielskiego z blogowaniem? Po pierwsze, żeby prowadzić blog, musisz pisać. A pisanie to jedna z podstawowych umiejętności językowych. Z doświadczenia w pracy lektora wiem, że pisanie po angielsku to jedno z największych wyzwań dla uczących się tego języka. A praktyka czyni mistrza. Po drugie, forma bloga wymusza regularność oraz porządkuje nasze myśli. Decydujemy się np. na jeden wpis co dwa dni i łatwo nam ten rytm śledzić dzięki dziennikowej strukturze. Po trzecie, możemy założyć blog na angielskojęzycznym serwisie, np. Tumblr, WordPress czy Blogger i trochę języka liźniemy obsługując go ze swojego panelu użytkownika po angielsku.
2. Znajdź swoją niszę
Czym się interesujesz? Modą? Częściej korzystaj z internetowych serwisów o modzie po angielsku. Turystyką rowerową? Zaglądaj na anglojęzyczne strony dla rowerzystów. Język nie będzie taki straszny, bo wiele rzeczy i tak dobrze znasz, więc łatwiej będzie ci wszystko zrozumieć. A przy okazji nauczysz się wielu innych, niespecjalistycznych słówek, oswoisz się z dłuższymi tekstami lub klipami video po angielsku. Żeby to nie było tylko bierne czytanie czy oglądanie, napisz czasem wpis na swoim blogu z linkami do różnych materiałów, cytatami, zdjęciami, video, itp. Szukaj kolejnych nisz dla różnorodności.
3. Dołącz do społeczności lub forum
Najlepsza nauka angielskiego to nauka przez komunikację. I to nie tylko mówienie. Znajdź ludzi o podobnych zainteresowaniach – może mają swoje blogi, fora internetowe lub profile w serwisach społecznościowych. Dołącz do dyskusji. Zadawaj pytania, komentuj, podrzucaj pomysły, wyrażaj swoje zdanie. Najlepiej uczyć się angielskiego poprzez działanie. Do niedawna było to utrudnione, bo nasze kontakty z prawdziwym angielskim były rzadkie. Internet wszystko zmienił – nic tylko z tego korzystać.
4. Wymieniaj się językiem
Ty zastanawiasz się, jak nauczyć się angielskiego, a ktoś na świecie zastanawia się, jak nauczyć się polskiego. Niekoniecznie jest to Amerykanin czy Anglik. Może jest ze Szwecji, Malty albo jakiegoś kraju w Afryce. Istnieje wiele platform, które pozwalają na znalezienie chętnych na wymianę językową oraz ułatwiają pierwszy kontakt. Niektóre są płatne, inne darmowe. Wystarczy dogadać się co do szczegółów współpracy (np. rozmowy przez Skype’a na jakiś temat, pisanie e-maili, współtworzenie bloga, itp.) i utrzymywać znajomość. Na pewno wymaga to kreatywności i dyscypliny, ale to świetna, żywa metoda.
5. Darmowy angielski online
Nauka języka angielskiego przez internet to gorący temat. Pojawia się coraz więcej kursów typu angielski online, niektórzy lektorzy oferują lekcje przez Skype’a, a na naszego smartfona bez problemu znajdziemy fajne aplikacje do nauki angielskiego. Na początek warto skorzystać z darmowych materiałów do nauki.
A jest ich praktycznie nieskończona ilość. Niestety, jest to błogosławieństwo i przekleństwo Internetu. Mniej wprawne osoby będą miały trudności z wybraniem czegoś naprawdę dobrej jakości.
Co polecam do nauki gramatyki w internecie? Ta strona jest fajnie zorganizowana i trzyma poziom. Co polecam do nauki słownictwa? Ja lubię uczyć się na autentycznych, bieżących tekstach i tematach, dlatego zaglądam na tę stronę, ale genialne kursy ma też BBC.
6. Seriale, filmy, radio, wiadomości i mecz po angielsku
Skuteczna nauka języka angielskiego musi obejmować wszystkie umiejętności. Nieocenione przy rozwijaniu słuchania ze zrozumieniem jest oglądanie i słuchanie angielskich programów. Niestety, polska telewizja robi nam niedźwiedzią przysługę używając tzw. lektora przy polskich wersjach językowych. To się niestety nie zmieni, dlatego musimy działać na własną rękę.
Warto zacząć od prostszych, krótszych rzeczy, np. amerykańskich seriali obyczajowych. Jeśli mamy możliwość włączenia napisów – zróbmy to. W pewnym momencie może zdecydujemy, że już są nam niepotrzebne, ale na początek to wielkie ułatwienie.
Co ważne, żeby zostało nam z tego oglądania coś więcej, warto mieć w pogotowiu jakiś notatnik. Zanotować co lepsze fragmenty, ciekawe lub nieznane słówka. A potem napisać krótki wpis na swoim blogu, skomentować recenzję na czyimś blogu lub dołączyć się do dyskusji w anglojęzycznym internecie.